Niedawno Google potwierdziło zmianę polityki let’s play od stycznia 2014 roku. Deweloperzy gier wnieśli kilkaset upomnień i kilkadziesiąt pozwów. Uważają, że recenzje gier i let’s play zmniejszają ich dochody. Świat YouTube uważa jednak, że tego typu filmy promują grę. Na to wydawcy odpowiedzieli, że jeśli jakaś osoba nagrywa np. całą kampanię gry, czyli zdradza całą fabułę to zmniejsza to ilość osób kupujących daną grę, ponieważ wtedy potencjalni klienci obejrzą grę w filmikach i nie będą mieli potrzeby zakupienia danej gry. Na razie twórcy zaledwie 2 gier zachęcają do tworzenia let’s play – League of Legends i Minecrafta. Twórcy LoL’a wymagają tylko autorskiego komentarza głosowego, a Mojang pozwala na wszystko. Najbardziej restrykcyjnym deweloperem jest Telltale Games czyli twórcy Wolf Among Us. Nie wyrazili zgody żeby w ogóle nagrywać jakiekolwiek filmy z ich gry i pozwali Google do sądu. Na razie nie znane są kryteria pozwalające na zawartość let’s play. Jedyną wiadomą jest to, że tzw. "cut scenki” czyli fragment gry, który nie zależy od naszych działań, będą raczej potępiane, a filmy z nimi blokowane. Czy YouTube stanie po stronie graczy? Czy to może koniec naszych ulubionych twórców filmików? Odpowiedź na te pytania poznamy dopiero w połowie stycznia 2014 roku.